...... Tam kawałek podłogi i tu kawałek podłogi, podłogi tylko mojej, podłogi ze zdjęciami tego co wokół nas, tego co na spacerach czy wypadach za miasto spotykamy, ze zdjęciami naszych latających, biegających, pełzających, ze zdjęciami świata braci naszych mniejszych ale nie tylko samych żyjątek ... martwa natura, zdjęcia ciekawych obiektów czy miejsc też są warte uwagi.
Mam nadzieję, że nie będzie nudno ... może zdjęcia nie są ,,górnych lotów,, ale ....... fotoamatorka tylko jestem, pstrykam dla przyjemności, pstrykam bo lubię ......

BĄDŹ TYM, KTÓRY OŚMIELA I DODAJE ODWAGI.

NA ŚWIECIE JEST JUŻ WYSTARCZAJĄCO DUŻO KRYTYKÓW

piątek, 20 czerwca 2014

Króciuteńka historia sklepu Alberta Żabki ...

O budynku, w którym kiedyś był sklep kolonialny można kilka zdań TUTAJ przeczytać.
Zdjęcia stamtąd pożyczone ...


A to w tym tygodniu zrobione ... kwiaciarnia, telefony komórkowe, Mandarin na miejscu, nie ma już kuśnierza i sklepu odzieżowego (jest punkt gastronomiczny).


Z opowiadań starszych wiem, że przez jakiś czas budynek należał do sióstr zakonnych ...

Coś mnie wzięło na ,,wspominki,,.
Jeszcze rok temu jedną i tą samą drogą chodziłam ...
Teraz odkrywam miejsca mojego dzieciństwa na nowo dlatego łażę różnymi drogami :)

Ps.Konkurencją dla sklepu kolonialnego Alberta Żabki był Kaufhaus, którego prowadził Johan Lipiński.
Ten sklep pamiętam. Było tam ,,mydło i powidło,,. Jak przez mgłę widzę na półce takie okrągłe coś (były to makuchy dla krów) a na ladzie pudełka ze słodyczami (uwielbiałam takie różowe pianki ... teraz już takich nie ma).

.......................................................................................................................................................

Bądź tym, który ośmiela i dodaje odwagi.
Na świecie jest już wystarczająco dużo krytyków.

Cicierz ...

Jedna z dzielnic Łazisk (południowy zachód) ........ zieleń, zieleń i jeszcze raz zieleń :)


W tym miejscu musiałyśmy zawrócić  ... 
Przeszkodą rosa (na polnej drodze wysoka trawa) ... spodnie po kolana mokre a trampki zaczynają przeciekać :)


Powrót do domu ... jeszcze idziemy na cmentarz komunalny :)


Kierunek Brada (droga na Orzesze) ...
Kierunek Łaziska ...
I cmentarz parafialny ...


...............................................................................................................................

Bądź tym, który ośmiela i dodaje odwagi.
Na świecie jest już wystarczająco dużo krytyków.


Parki i place zabaw ...

Ostatnie dwa ,,wczesnoranne spacery,, obfitują w masę zdjęć, które rozkładam na kilka postów.
Dzisiaj dwa parki i place zabaw z nimi związane .....

Pierwszy park i plac zabaw jakby obok niego (bo płotem ogrodzony) ale tworzą całość
... to park na rynku


Drugi park z placem zabaw to park ,,za policją,,


 Tutaj kiedyś staw był, kajaki, rowery wodne i ... i łabędzie, które siadały na kamieniu umieszczonym na środku stawu (ostał się tylko kamień)


A tam w oddali ogrodnictwo było ... pamiętam jak po goździki tam chodziłam i po sadzonki warzyw.


W poprzednich postach (z etykietą Łaziska Górne) można znaleźć zdjęcia dwóch innych parków.
...............................................................................................................................

Bądź tym, który ośmiela i dodaje odwagi.
Na świecie jest już wystarczająco dużo krytyków.

środa, 18 czerwca 2014

Kierunek Rybnik ...

Wypad za miasto ... w interesach :)
Kierunek Rybnik ..................


Lubię podróżować pociągiem. Mogę tak siedzieć i ,,godzinami,, gapić się przez okno podziwiając widoki.
A jak jeszcze jedzie się nowoczesnym pociągiem to jest naprawdę przyjemnie (chociaż stukot kół też ma swój urok).
Mamy do pokonania tylko kilka stacji ...
Na prawie każdej budynki dworcowe to budynki widma, które przypominają o dawnej świetności ..... teraz straszą swoim wyglądem.
Tak chyba w całym kraju ... niestety.
Budynki, które można inaczej wykorzystać ale .........
Ten budynek to część mojego dzieciństwa ... żal, że niszczeje :(


Rybnik ... 
Dlaczego zegar złą godzinę pokazuje? Aż dwie godziny do przodu!
Najkrótsza droga do ZUS-u ...


 

Czekając na załatwienie sprawy ...



Droga powrotna, mało czasu do odjazdu pociągu ... 
Przechodzimy obok szpitala zwanego potocznie Juliusz ... aż żal patrzeć na tę niszczejącą perełkę architektoniczną (TUTAJ zdjęcia wnętrza a TUTAJ plany na jego zagospodarowanie) :(



Dlaczego u nas większość zabytkowej architektury niszczeje?
Czy wszystko co nowe (postawione po wyburzeniu starego) jest piękne?

Te schody nie są ,,historyczne,, ale nie tak powinny wyglądać ..... chociaż są ciekawe bo żyją swoim życiem :)



Z powrotem na dworcu ... dobrze, że ten budynek czynny się ostał (jeszcze).
Nie ma nikogo kto by ten zegar ustawił?
Wracamy starym rzęchem z twardymi, plastikowymi siedzeniami ...



Za oknem przyjemne widoki ...
Czy to góry?
Nie, to zalesione hałdy w Dębieńsku :)



W dzieciństwie i jako nastolatka bardzo często jeździłam do Czerwionki (dlatego żal mi tego dworca, z którym mam dużo przyjemnych wspomnień).
Miło zobaczyć to co się na lepsze zmieniło ... żal patrzeć na to co dobre a niszczeje.

..............................................................................................................................................................


Bądź tym, który ośmiela i dodaje odwagi.
Na świecie jest już wystarczająco dużo krytyków.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...