poniedziałek, 9 czerwca 2014

Hałda Skalny zdobyta cz.2 ...

Powrót tą samą drogą przez malutki zagajniczek z dziwnym, starym drzewem (o ile dobrze pamiętam akacja to była).


I prosto drogą przez jakieś podwórko obok fragmentu starej budowli ...


Skręcamy w bok i schodkami do góry ... 
To teren wokół MDK i Amfiteatru 


Obok MDK stoi ciekawy budynek ...


Amfiteatr ...


Przy wejściu do lasu tablica, fragment starego ogrodzenia (część jest ,,na skraju upadku,,),brama i płot przypominające lata dawnej świetności .....


Zjazd na autostradę ... kierunek Katowice


A w domu czekały już na mnie naleśniki z truskawkami polane sosem truskawkowym ...


Ale najpierw zielony koktajl, tym razem z garścią liści selera (bez zielonego koktajlu dzień stracony :) )


Sobotni ranek należał do udanych :)
To był najdłuższy spacer z dotychczasowych bo aż dwie i pół godziny trwał .....

....................................................................................................................................................

Bądź tym, który ośmiela i dodaje odwagi.
Na świecie jest już wystarczająco dużo krytyków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)