,,Pigwowy,, temat to chyba mój ulubiony ... kto wie jak cudownie pachnie ten owoc zrozumie ... kto skosztował choć raz nalewki z owoców pigwy wie dlaczego ... dobra, po prostu lubię moje drzewko i jego owoce ... w tym roku za późno je zebrałam - trochę przemarzły.
Już się z nich robi naleweczka, trochę inna niż zwykle robię bo z dodatkiem aronii .... trochę galaretki syn zrobił - bez aronii (słoiczki ,,obcokrajowe,,).


Przepraszam, że dopiero teraz ale .... trochę naruszony został mój świat ... odbudowuję go powoli. Dziewczyny obdarowały mnie wyróżnieniami - jedno od Martyny a drugie od Ani dostałam ... dziękuję ... przepraszam, że dalej imiennie nie przekazuję .... wiem, wiem idę na łatwiznę ale ja nie wyrabiam ostatnio ... przepraszam .... .

