Godzina szósta, dzień czwarty ,,szybkich spacerów,, bez planu gdzie idziemy ... kierunek północ czy południe?
Czekając robię zdjęcia temu staremu budynkowi. Jest jednym z nielicznych, które ocalały przed zburzeniem.
Szkoda, że nie dba się o niego należycie. Popaćkany farbą, jakieś reklamy go szpecą, spadające przy silniejszym wietrze dachówki czy te zamurowane drzwi (prawdopodobnie bezprawnie). Wybudowany w 1904 roku - jest historią tego miasta.
Stare drzewa na ul Chopina ... ciekawe czy rosły zanim postawiono ten dom czy mają tyle samo lat.
TUTAJ jest wzmianka o wybudowaniu w 1910 roku fabryki materiałów wybuchowych (późniejszy ERG) a droga ta prowadzi tam właśnie (i tam się kończy) ... myślę, że aleja dębów (te przeważają) ma grubo ponad 100 lat.
Nie wyobrażam sobie tej ulicy gdyby drzewa zostały ścięte ... kilka lat wstecz były ,,leczone,, każdego roku przycina się gałęzie, które mogą zagrażać.
Jest decyzja - dzisiaj idziemy zobaczyć co ciekawego na Ścieżkach Rekreacyjnych (cztery lata wstecz o nich pisałam, również w tamtym roku kiedy z kijkami chodziłam).
Mijamy jeden z łaziskich parków ...
Trochę drobnych zmian jest. Co się nie zmieniło? Dbanie o czystość ... jest przyjemnie.
Tutaj coś co mnie ciągle śmieszy (mimo, że to ,,poważna,, sprawa).
Kto przy zdrowych zmysłach zechce tutaj zażyć kąpieli?
Pytałam o to gdy były stawiane. ,,Pani, kazali to wbijamy,, :)
Raz widziałam psa, który się kąpał ... no tak, tabliczek wtedy jeszcze nie było :)
Jakiś czas temu na Klycie pojawiły się lilie wodne (przedtem na dużym stawie, na Szustroku tylko rosły).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)